Grupa IV

„CZARODZIEJSKI KONCERT ”

 

Czy wiesz że: Muzyka istnieje od najdawniejszych czasów, jednak ta dawna była zupełnie inna od obecnej. Były to jęki, westchnienia i krzyki, ale także klaskanie i bębnienia.

 

1 . Przeczytaj nazwy instrumentów i wskaż ich na obrazku ( karta pracy cz.4 str.25)


2 . Czy wiesz w jaki sposób gra się na tych instrumentach, spróbuj to pokazać.


3 . Posłuchaj piosenkę „Czarodziejski koncert” ( sł. I muz. K . Gowik)

https://www.youtube.com/watch?v=KgEf5cGiZ34

I. Instrumenty już czekają, zaraz będą razem grały,

wyczarują piękne nutki i zabiorą wszystkie smutki.

Pan dyrygent już gotowy, chce, by wszystkie go słuchały,

a nastroje są gorące, zaraz będzie piękny koncert.

 

Ref.: Patrzą instrumenty na dyrygenta swego,

bez batuty w jego ręce wszystko będzie do niczego…

 

II. Smyczki głaszczą struny skrzypiec, ocierają się jak kotki,

wiolonczela i altówki dają dźwięk jak lizak słodki.

Z boku harfa i gitara ze strunami do szarpania.

Wszyscy chcą tu być najlepsi, wszyscy chcą mieć szóstkę z grania. 

Ref…

 

III. Z tyłu siedzą srebrne flety; gdy w nie dmuchać, pięknie grają.

Za fletami złote trąbki – trąbią, ile siły mają.

Saksofony i klarnety tak dmuchają, że o rety!

Razem z nimi buczy tuba – bardzo duża, bardzo gruba. 

Ref…

 

IV. A pośrodku wielki, czarny – to fortepian z klawiszami,

kiedy palce w nie uderzą, płyną dźwięki ponad nami.

Całkiem z tyłu wielkie bębny dudnią tak, że drży powietrze.

Jaki wielki, cudny koncert. Grajcie jeszcze, grajcie jeszcze! Ref…

 

4 . Rozmowa na temat piosenki.

- Jakie instrumenty brały udział w koncercie?

- Kto dyrygował, co powinien mieć dyrygent w ręce?

- Gdzie odbywa się na ogół taki koncert?


5 . Zabawy z mamą, zabawy z tatą: Zgadnij na czym gram? Rodzic przygotowuje różne metalowe przedmioty: łyżki, klucze, drobne pieniądze itp. Zadaniem dziecka będzie odgadnięcie nazwy przedmiotu na którym gra rodzic. Podczas zabawy dziecko siedzi tyłem do rodzica. Spróbuj wygrać rytm na tych przedmiotach do dowolnie wybranego utworu.


6 . „Wieczorne czytanie” w ramach akcji „ Cała Polska czyta dzieciom” .

Słuchanie opowiadania „Spacer po ulicy dźwięków”.

Były sobie kiedyś instrumenty: dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka, drewienka, bębenek. W przedszkolu często na nich grano. Ale dzieci uderzały w nie bardzo mocno, chcąc uzyskać jak najgłośniejsze dźwięki. Instrumenty nie czuły się dobrze, taka gra była dla nich bolesna. Lubiły, gdy grano na nich delikatnie, lekko. Wydawały wtedy prześliczne, czyste dźwięki. Ich ulubioną melodią była „Ulica dźwięków”.

Pewnego dnia dzwonki dowiedziały się o istnieniu ulicy dźwięków i postanowiły się tam wybrać. Ponieważ nie mogły znaleźć tej ulicy, poszły do trójkąta, żeby zachęcić go do wspólnych poszukiwań. Dzwonki trójkąt razem wyruszyły na poszukiwania. Ledwo jednak uszły kilka kroków, spotkały tamburyn, który także chciał dojść na ulicę dźwięków. Przyłączył się do nich. Wyruszyły wspólnie: dzwonki, trójkąt, tamburyn. Wkrótce spotkały grzechotkę. Gdy usłyszała, gdzie się wybierają, natychmiast zapragnęła z nimi pójść. Dzwonki trójkąt, tamburyn i grzechotka razem wyruszyły na poszukiwanie ulicy dźwięków. Krótko potem wyszły im naprzeciw drewienka, które także chciały iść tam, gdzie udają się inne instrumenty, więc przyłączyły się do nich i maszerowały razem z nimi. Teraz dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka i drewienka szły gęsiego i wspólnie muzykowały. Usłyszał to bębenek i tak  szybko, jak tylko potrafił, pobiegł do nich i stanął w rządku. Teraz dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka, drewienka i bębenek, cicho dzwoniąc, szły jedno za drugim i wciąż poszukiwały ulicy dźwięków. Jednak choć bardzo się starały, nie mogły jej znaleźć! Wyczerpane zatrzymały się, ciężko oddychając. Dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka, drewienka bębenek wydawały przy tym ciche tony i nagle zrozumiały, gdzie jest ulica dźwięków! Dokładnie tutaj, gdzie stały, tu była ulica dźwięków. Dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka, drewienka bębenek spojrzały na siebie i wspólnie stworzyły cudowną melodię. Po chwili dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka, drewienka bębenek wyruszyły w drogę powrotną do domu, gdyż znalazły już ulicę dźwięków. Po długim marszu bębenek pożegnał się, a dzwonki, trójkąt, tamburyn, grzechotka i drewienka poszły dalej. Trochę później pożegnały się drewienka, a dzwonki, trójkąt, tamburyn i grzechotka poszły dalej.  Za chwilę także grzechotka była już w domu. Teraz szły tylko dzwonki, trójkąt, tamburyn. Po kilku krokach dotarły do domu, w którym mieszkał tamburyn. Teraz podróżowały już tylko dzwonki trójkąt. Gdy trójkąt także dotarł do swojego domu, dzwonki same pobiegły do siebie tak szybko, jak tylko potrafiły, aby móc wreszcie odpocząć. Teraz dookoła jest cicho jak makiem zasiał, a na ulicy dźwięków nic nie słychać.

  Po wysłuchaniu opowiadania delektujemy się ciszą i zasypiamy. Dobranoc dzieci.


Ćwiczenia w ramach udzielanej pomocy psychologiczno- pedagogicznej

1 . Obejrzyj zdjęcia.  Przeczytaj nazwy instrumentów. Zagraj podane rytmy ( może na łyżkach) - Czytam, piszę, liczę str.83

2 . Zaśpiewaj piosenkę pt. ,,Jestem muzykantem konszabelantem” i ruchami naśladuj grę na instrumentach wymienionych w piosence: https://www.youtube.com/watch?v=3UYIl4iwnO4